Wtorek.

Witam. Dopiero wróciłam do domu i zjadłam "obiad". Męczący dzień.. i to jak.  Jutro Czechy wiec luz. Trzeba by było jeszcze napisać wywiad z polskiego i będzie już wszystko z głowy jak na ten tydzień. W czwartek dyskoteka? Oby znalazło się 2 opiekunów.. błagam :o
Dziś byłam na małych zakupach. Miał być obiecany sweterek i torebka - usłyszałam tylko " no to idź ZOBACZYĆ". Ale i tak wywalczyłam chociaż jedną rzecz!




Jutro na blogu rzecz powyżej! :D


Coś się we mnie rozpaliło,
Coś powstało,
Oby nie zgasło..

~fistaszkoweniebo

Komentarze

Popularne posty